źródło: www.iglaki.pl
Oczywiście że tak.
Choroby roślin to temat zazwyczaj pomijany przez większość sprzedawców i z niezrozumiałych powodów wstydliwie skrywany. A przecież wszystkie rośliny ozdobne w tym rośliny iglaste mogą chorować. Każdy gatunek (jodła, dąb, sosna, róża itd.) tworzył się miliony lat, wraz z nim tworzyły się grzyby i szkodniki ma nim bytujące. Znając tę powszechną prawdę oczywistym jest że twierdzenia o tym, iż istnieją np.: rośliny ozdobne odporne na wszelkie choroby, nie ma uzasadnienia w prawach przyrody. Nie ma na świecie roślin, które nie maja chorób i szkodników.
Wyjątkiem od w/w zasady są do pewnego stopnia jedynie rośliny modyfikowane genetycznie &ndash w których DNA sztucznie wprowadzono mechanizmy " chroniące " je przed chorobą. Modyfikowanie genetyczne wiąże się jednak z ogromnymi kosztami, na których finansowanie stać najczęściej rządy państw lub wielkie korporacje międzynarodowe. Modyfikowanie genetyczne dotyczy jedynie roślin stosowanych na masową skalę jako pożywienie dla ludzi i zwierząt np.: pszenica, kukurydza. Nikt nie modyfikuje roślin, których zadaniem jest jedynie zaspokajanie naszych potrzeb estetycznych.
Często spotykamy się w naszej pracy z twierdzeniami, że ta lub inna odmiana lub gatunek bardziej choruje niż inne. Twierdzenia te nie są do końca obiektywne i wynikają w dużej mierze z obserwacji najbliższej okolicy. Są rejony w Warszawie (dotyczy to również Polski), gdzie na skutek braku świadomości w kwestii konieczności wykonywania prewencyjnych oprysków, doszło do rozprzestrzenienia się danej choroby. Osoby przyjeżdżające z takiego rejonu, uważają, że jeżeli nabędą roślinę innego gatunku, nie zachoruje ona nigdy. Jest to oczekiwanie o tyle nieuzasadnione, iż w każdej chwili może dojść do rozprzestrzenienia się na danym terenie innej choroby, właściwej dla gatunku nowo nabytego.
Jedynym rozwiązaniem jest wykonywanie oprysków prewencyjnych, o czym szerzej w stosownych tematach poruszanych na tej stronie.
KOLEJNA PORADA: Rośliny iglaste zamiast trawnika