źródło: www.iglaki.pl
Nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie skąd wzięła się ta popularna, ale nie znajdująca żadnego uzasadnienia w prawach przyrody teoria. Nie istnieje żadna konieczność zaznaczania północy na roślinie i posadowienia jej w tej samej orientacji w miejscu docelowym.
Rośliny aby dochodziło do wydajniejszej fotosyntezy zawsze skierują się do słońca. To zjawisko nazywa się fototropizmem. Zjawisko to jest bardzo łatwe do zaobserwowania na parapecie okiennym. Skutkiem jego jest konieczność regularnego przekręcania roślin doniczkowych, aby ich rozwój ze wszystkich stron był równomierny, a roślina nie wyciągała się jednostronnie do źródła światła.
Fototropizm u roślin ogrodowych jest trudniej zauważalny, ponieważ słońce oświetla rośliny ogrodowe z góry. Widać go jedynie gdy porównujemy ze sobą rośliny rosnące w pełnym słońcu z tymi nierównomiernie oświetlanymi przez promienie słoneczne np.; rosnące w cieniu. Rośliny rosnące w cieniu będą, co do zasady, wyższe i szczuplejsze od innych roślin, tej samej odmiany, posadzonych w warunkach pełnego oświetlenia. W tym wypadku fototropizm polega na " wyciąganiu " się roślin do źródła światła.
Fototropizm jest naturalnym przystosowaniem roślin do zmieniających się warunków środowiskowych. Żadna roślina nie ma bowiem zagwarantowanego niezmiennego środowiska. Przez całe życie roślin środowisko je otaczające zmienia się: wyrastają nowe wyższe rośliny, zacieniają je powstające domy, a czasami następują sytuacje odwrotne tj. dotychczas zacieniające je obiekty przestają istnieć.
Zatem posadowienie rośliny w glebie w innej orientacji niż rosła do tej pory nie spowoduje jej obumarcia ani jakichkolwiek innych problemów. Roślina dostosuje się do warunków w jakie została przesadzona.
KOLEJNA PORADA: Kupujemy sadzonki i nasiona roślin na allegro